Wpływ hodowli karpi na środowisko

Stawy karpiowe prezentują szereg cech, w oczywisty sposób wpisujący je w środowisko. Bogactwo przyrody, retencja wody czy zdolność do oczyszczania wody z biogenów, to jedynie pojedyncze wyznaczniki wielofunkcjonalności stawów. Najważniejsze jest, by pamiętać o najważniejszym: wszystkie funkcje stawów nie występują pomimo ich obecności w środowisku, lecz właśnie dzięki tej obecności. W swych historycznych początkach, stawy rybne, zatem także stawy karpiowe, konstruowane były i zakładane nie na najlepszych z rolniczego punktu widzenia glebach, lecz na gruntach pozostałych po wyrębie lasu, ubogich, niejednokrotnie kamienisto-gliniastych.

Przydatność tych gruntów do produkcji żywności była znikoma, jeżeli w ogóle występowała. Zatem, wykorzystanie ich jako podłoża i budulca do wznoszenia obiektów w których jednak żywność w postaci ryb byłą produkowana, przydała tym terenom nowej wartości. Rozbudowujące się kompleksy stawowe generowały możliwość zatrudnienia całych rodzin, które z upływem lat przekształcały się w stosunki właścicielskie i społeczne. Pojęcie rybactwa, w oczywisty sposób zastrzeżone głównie dla terenów nadmorskich i przyległych do dużych rzek, dzięki stawom rybnym pojawiło się tam, gdzie dotychczas nie występowało. Rozległe tafle wody pojawiły się tam, gdzie warunki naturalne nie uformowały jezior. Ukształtowały się nowe stosunki społeczne, w których rybacy, jako dostarczyciele pożądanej, postnej żywności uformowali dotychczas nieznany cech zawodowy. Karpie pojawiły się nie tylko w herbach możnych rodów. Ryby i stawy widoczne są do dzisiaj w nazwach i herbach miast, historycznie związanych z rybactwem. Nie tylko Gdynia, Giżycko, czy Mikołajki prezentują ryby w herbach, ale także Rybnik, Krasnystaw, Lubawka, Prochowice, Górzno, Kock, czy Siemianowice śląskie. Co więcej, w niektórych herbach osadzono wyraźnie karpia. Wszystko to wskazuje, jak ważne były stawy i hodowane w nich ryby w kształtowaniu stosunków społecznych, w których rybacy odnajdywali należne im miejsce.

Jedną z najbardziej istotnych cech stawowej hodowli karpi jest jej lokalny charakter. Wszędzie tam, gdzie gospodarstwa karpiowe są zauważalnym elementem krajobrazu przyrodniczego i gospodarczego, sprzedaż karpi bezpośrednio z gospodarstwa jest oczywistym elementem lokalnego handlu, szczególnie mocno wyrażonym w tradycji wigilijnego spożycia tej ryby. W ostatnich latach coraz częściej gospodarstwa karpiowe prowadzą sprzedaż ryb częściowo przynajmniej przetworzonych, rozwija się sieć lokalnej gastronomii bazującej na karpiu i innych gatunkach ryb stawowych, wreszcie otwierają podwoje gospodarstwa agroturystyczne, czasem określane jako „akwaturystyka” na skutek jej oczywistego związku z wodą. Lokalność gospodarki karpiowej nie tkwi jednak jedynie w jej ofercie. Także „drugi koniec”, czyli zaopatrzenie w surowce ma nie mniej lokalny charakter. Ziarno zbóż wykorzystywane do energetycznego dokarmiania karpi w okresie ich intensywnego wzrostu, także pochodzi z lokalnych upraw. Co więcej, często zdarza się, że gospodarstwa karpiowe są głównym odbiorcą lokalnej produkcji zbóż. Również lokalna edukacja dzieci i młodzieży odbywa się z wykorzystaniem potencjału przyrodniczego stawów karpiowych, a coraz częściej tworzone ścieżki edukacyjne znakomicie wpisują się w praktyczną naukę o środowisku naturalnym.

Wszędzie tam, gdzie w harmonijny sposób łączą się ważne elementy: gospodarka, stosunki społeczne, przyrodnicze i ekonomiczne, mówimy o zrównoważeniu. W takim ujęciu, stawowa gospodarka rybacka powinna być traktowana jako niemal modelowy przykład zrównoważonego rozwoju. Takiego, gdzie funkcjonowanie gospodarcze człowieka korzystającego z zasobów naturalnych nie przynosi szkody tym zasobom, czasem pomaga w ich kształtowaniu i nie stwarza podłoża do społecznych konfliktów. Takie są stawy karpiowe. Nawet, jeżeli czasem konieczne jest wprowadzanie drobnych korekt.

Opracował dr Mirosław Kuczyński