Wrzesień rozpoczęliśmy obecnością na 6. Międzynarodowej Konferencji Karpiowej w Szarvas na Węgrzech pn.”Przywrócić karpiowi jego właściwe miejsce w akwakulturze”. W panelu poświęconym wyzwaniom przyszłości, polskich hodowców reprezentował Paweł Wielgosz, prezes zarządu Polski Karp.
Podczas konferencji organizatorzy podkreślili, że karp powinien być uznawany za dziedzictwo europejskie. Dlaczego?
- Karp to wiodący gatunek ryb hodowlanych na świecie.
- Jego hodowla stanowi jeden z najważniejszych i najstarszych komponentów sektorów rybołówstwa i akwakultury.
- Wg danych z 2018r., razem z brzaną i innymi rybami karpiowatymi, produkcja karpia stanowi ¼ globalnej produkcji akwakultury z wartością 62 mld dolarów.
- Karpie i inne karpiowate reprezentują największą grupę ryb z produkcją stanowiącą 18-procentowy udział w produkcji zwierząt wodnych (dane za 2020 r.).
- Poza Azją, to właśnie rejon centralnej i wschodniej Europy jest obszarem, na którym ryby karpiowate odgrywają ważną rolę w produkcji akwakultury.
Konkluzja z toczących się dyskusji jest następująca – Europa ma potencjał, by przyczynić się rozwoju światowej hodowli karpia. Może to osiągnąć poprzez podkreślanie i zgłębianie walorów jego hodowli, które idealnie wpisują się w „niebieską rewolucję”.